XI Wyrypa Beskidzka – trasa 60 km

XI Wyrypa Beskidzka – trasa 60 km

Potrzebna woda: min. 2 litry
Możliwość zakupów: 3 schroniska na trasie
Długość: 60 km
Przewyższenia: +3100/-2850 m
Najwyższy punkt: Pilsko, 1557 m npm
Najniższy punkt: Rycerka, 508 m npm

 

Pierwsze 11 kilometrów opisanych zostało we wpisie Z Rycerki w górę Soły, pozwolę sobie zacytować i nieco uzupełnić.

Rycerka (Dolna i Górna) została założona w czasie kolonizacji wołoskiej w XVII wieku, została wspomniana na mapach Księstwa Oświęcimskiego z 1676 roku. W swojej historii przechodziła z rąk do rąk, najczęściej znajdując się w kluczu dóbr żywieckich. Wędrówkę zaczynamy szlakiem czerwonym od samego przystanku kolejowego. Zaraz po przekroczeniu mostku, po prawej stronie warto zwrócić uwagę na krzyż stojący na rozstaju dróg, postawiony według źródeł w 1900 roku. Około kilometra poruszamy się asfaltem żeby zaraz za mostem na potoku Rycerskim skręcić w prawo i przejść między domami, a potem od razu zaczyna się podejście, do którego musisz się przyzwyczaić na tej trasie. Mniej więcej w jednej-trzeciej dystansu między Rycerką a Mladą Horą, po prawej stronie miniesz wyciąg narciarski. Dolina po Twojej lewej do dolina Danielki, a zaraz za nią widoczny jest potężny masyw Muńcołu. Jeśli rzucisz okiem do tyłu i znajdziesz wzrokiem wysoką wieżę kościelną – wiedz, że to Rajcza i jej kościół śś. Wawrzyńca oraz Kazimierza. Następnie mało ciekawy fragment w zasadzie cały czas pod górkę aż do bardzo dużej hali – to Młada Hora. Za Tobą około 1/7  trasy! Schronisko Chyz u Bacy (gdy byłem tam ostatni raz było) zamknięte.

Na przełęczy musisz trochę uważać, żeby przypadkiem nie wpaść na niebieski szlak, cały czas poruszamy się czerwonym! Za osiedlem i przełęczą wracamy do smutnego podejścia. Do schroniska pod Rycerzową zostało jakieś 3km. Masz jeszcze sporo czasu, żeby tam dotrzeć – schroniskowy bufet czeka na uczestników Wyrypy do 2.0o w nocy. Po drodze miniesz kilka małych polanek, ale początek kolejnej dużej hali do Hala Rycerzowa.

Schronisko (bacówka PTTK) istnieje od 1975 roku. W słoneczny dzień można obejrzeć piękną panoramę na pasmo graniczne. Łazienka (z wodą zdatną do picia) znajduje się na dole po lewej stronie od wejścia, w podpiwniczeniu.

Kolejny etap to szybkie, krótkie i przyjemne podejście na Rycerzową (1226), stąd ponownie piękna panorama na północ – pięknie widać osady w dolinie Soły. Na szczycie rozwidlenie szlaków – tutaj zmieniamy szlak na niebieski. Szlakiem tym będziemy podążać aż do mety tej trasy (z małym odbiciem). Z Rycerzowej schodzimy na przełęcz Przysłop (840). Nazwa Przysłop pochodzi od wołoskiego „Prislop”, co oznaczać miało „wysokie przejście przez góry”. Na Przysłopie zaczyna się jedno z najbardziej charakterystycznych podejść Beskidu Żywieckiego – na Świtkową. Jest ono bardzo krótkie, ale jednocześnie bardzo strome, ponieważ na odcinku jakichś 300 metrów zyskujemy 250 metrów wysokości. Na szczęście kolejne kilka niewysokich kumulacji nie bez powodu nosi nazwę Równego Beskidu.

Po około półtorej godzinie od Przysłopu dojdziesz do miejsca zwanego Pańskim Kamieniem. Możesz tutaj znaleźć kamień graniczny Państwa Orawskiego wykopany tutaj w roku 1888. Około dwa kilometry dalej dojdziesz do niewyraźnej przełęczy Podoszust (946), poznasz je po zaczynającym się podejściu na Oszust oraz odchodzącym w prawo żółtym, słowackim szlaku do Oravskej Lesnej. Na północnych stokach Oszusta znajduje się leśny rezerwat Oszust, który chroni dolnoreglowy las, będący pozostałością Puszczy Karpackiej. Dojście do słupka granicznego nr 140 będzie oznaczało, że jesteś na szczycie Oszusta (1155). Stąd czeka Cię około 3-kilometrowe, delikatne zejście, a potem naprawdę delikatne podejście na Jaworzynę (1050). Z Jaworzyny kolejne delikatne, rozciągnięte zejście na Przełęcz Glinka (845). Do 2001 roku nie było tutaj jeszcze drogi asfaltowej. Tę wybudowano by uruchomić tutaj przejście graniczne, które działało aż do wejścia Polski i Słowacji do układu z Schengen. Z przełęczy podejście na kolejną Jaworzynę (1045), a stąd na Krawców Wierch (1080). Na Hali Krawcula znajduje się bacówka turystyki kwalifikowanej, nawet niewprawne oko zauważy podobieństwo do tej z Hali Rycerzowej. Powstały one według projektu tego samego człowieka – Stanisława Karpiela. Miały służyć turystyce kwalifikowanej, nie są przystosowane do obsługi dużych grup, co wynika z ich założeń. Uczestnicy XI Wyrypy Beskidzkiej mogą tutaj spokojnie zjeść śniadanie już od 7.00 rano.

Dalsza wędrówka wiedzie szlakiem niebieskim. Połogi szlak wiedzie przetrzebionym gdzie nie gdzie lasem bez większych podejść aż do Przełęczy Bory Orawskie (930). Przy dobrej widzialności można z grzbietu zobaczyć Tatry czy Małą Fatrę. Na przełęczy warto zwrócić uwagę na szumiący nieopodal wodospad na potoku Bystra. Nazwa Bory Orawskie odnosi się do góralskiej nazwy torfowisk, które znajdują się w tym miejscu – bory. Stąd zaczyna się kolejne rozciągnięte podejście na szczyt Trzech Kopców (1216).

Trzymamy się grzbietu granicznego oraz niebieskiego szlaku słowackiego (który tutaj pokrywa się z polskim szlakiem czerwonym – Głównym Szlakiem Beskidzkim). Stąd jedno większe podejście na Palenicę (1343). Z Palenicy zejście na Halę Cudzichową, skąd roztacza się piękny widok na północ aż po Beskid Mały oraz na północny wschód po Jałowiec. Do schroniska na Hali Miziowej został stąd przysłowiowy rzut beretem, trzeba tylko przejść przez niewyraźny szczyt Sypurzenia.

Schronisko na Hali Miziowej zostało wybudowane w okresie międzywojennym, w czasie wojny służyło jako punkt wojskowy, w którym stacjonowali niemieccy żołnierze. Po drugiej wojnie światowej zostało bardzo szybko uruchomione i wróciło do funkcjonowania, mimo tego że pod koniec wojny wyposażenie zostało rozkradzione. Piękny budynek, uznawany za najładniejszy w polskich Beskidach, spłoną w marcu 1953 roku. Przez prawie 40 lat noclegów udzielano tutaj w budynkach gospodarskich, które cudem ocalały z pożaru. W 2004 roku przystąpiono do odbudowy, która została ukończona w 2014 roku. Jest to jedno z najokazalszych schronisk Beskidów, które jednocześnie zachowało swój schroniskowy charakter.

Ze schroniska zaczynamy podejście na Pilsko. Początkowo chaotycznie pod górkę, jednak warto trzymać się śladu wyciągu narciarskiego po wschodniej stronie hali Miziowej – żółty szlak przecina go. Trawers momentami jest mocno eksponowany i niemal oddaje charakter gór wysokich. Po około 20-30 minutach wśród kosodrzewiny dostrzeżemy symboliczną mogiłę, w miejscu gdzie 1 września 1939 roku zabity został Franciszek Basik, domniemana pierwsza ofiara wojny w Beskidach. Po dotarciu na Górę Pięciu Kopców warto dołożyć kilkaset metrów i podejść na sam szczyt Pilska, z którego roztacza się piękna panorama na Tatry, masyw Babiej Góry, Jezioro Orawskie… Nie widać niestety mety – kryje się ona za jednym ze szczytów.

Wracamy na Górę Pięciu Kopców, stromym zejściem za znakami niebieskimi szybko schodzimy na Przełęcz Glinne. Nieco poniżej przełęczy po słowackiej stronie, znajduje się sklep, w którym można się zaopatrzyć w typowe produkty spożywcze i inne. Z przełęczy Glinne ostatni kawałek prowadzący już do mety. Początkowe podejście na szczyt Zimnej (zwany Studentem – od słowackiej nazwy Studená: czyli zimna, 935). Po słowackiej stronie wprawne oko dostrzeże pozostałości okopów z II wojny światowej. Po około kilometrze od Zimnej, w okolicy słupka granicznego nr 102, można znaleźć źródełko. Chwilę później w prawo odchodzić będzie żółty szlak – to znak, że dotarliśmy na przełęcz pod Beskidem Krzyżowskim (po słowacku: Polhorské sedlo), stąd delikatne podejście na Beskid Krzyżowski, a następnie ostre zejście na przełęcz Półgórską. Jest ona o tyle interesująca, że miała tędy przebiegać droga, którą wybudowano w końcu przez przełęcz Glinne, razem z drogą miała zostać poprowadzona linia kolejowa z Żywca do Námestova. Ostatecznie Námestovo nie otrzymało połączenia kolejowego, a drogę poprowadzono w innej dolinie.

Z przełęczy Półgórskiej ostatnie podejście – na Jaworzynę (1046). Ciągnie się ono prawie dwa kilometry, są to jednak ostatnie dwa kilometry pod górę, do mety tylko niespełna 2 km zejścia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *