Wywiad: Reinhard Hes

Wywiad: Reinhard Hes.

Wywiad z trenerem reprezentacji Niemiec – Reinhardem Heßem / dpa
“Martin jest w dobrej formie”

Jak wygląda ostatnia sytuacja przed zbliżającym się Turniejem Czterech Skoczni?
Reinhard Hes:
Adam Małysz jest zdecydowanym faworytem, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. On na pewno nie straci formy przed zawodami. Uważam również, że jest pewna grupa zawodników, która może mu przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa. Należy do niej m.in. Sven Hannawald. Sven jest w dobrej formie. Brak mu trochę stabilności, ale to może poprawić do czasu rozpoczęcia zawodów w Oberstdorfie.

Jaką rolę w tej sytuacji odgrywa Martin Schmitt?
Reinhard Hes:
Martin zdecydował się w ostatnim czasie na zmianę butów. Skacze też na twardszych nartach. Trenował dużo i właściwie wszystko dobrze połączył. Był na badaniach w Freiburgu u doktora Huber i teraz mogę powiedzieć, że Martin jest w dobrej kondycji. Ostatnio coś nie było w porządku, a ja byłem bezradny. Poprawę widziałem już w Predazzo. Nie mogłem go skrytykować, bo Martin nie popełnił żadnego błędu, a jednak nie skoczył zbyt daleko.

Jak spędzili Boże Narodzenie Pana zawodnicy?
Reinhard Hes:
Razem z rodzinami. Postanowiliśmy, że wszyscy odpoczniemy nieco od skakania. W piętek spotykamy się w Oberstdorfie.

Jaki wynik byłby dla Pana satysfakcjonujący?
Reinhard Hes:
Cieszyłbym, żeby jeden z moich zawodników znalazł się na podium i żeby w czołowej piętnastce znalazłoby się trzech moich kadrowiczów. Na podium powinien znaleźć się Sven Hannawald, chociaż nie wykluczam sytuacji, jestem przecież optymistą, że zaszczyt ten może spotkać także Martina Schmitta. Oczywiście będziemy walczyć także o czołowe lokaty we wszystkich konkursach.

Czego spodziewa się Pan po występie Stephana Hocke?
Reinherd Hes:
Stephan zaskoczył nas wspaniałymi wynikami. On ma możliwości, aby osiągać jeszcze więcej. U niego, w odróżnieniu od Martina Schmitta widzę jeszcze trochę maleńkich błędów i dziwię się, że pomimo tego, osiąga tak dobre wyniki.

On jest raczej niewysokim i lekkim zawodnikiem. Czy to ma jakieś znaczenie?
Reinhard Hes:
Moim zdaniem dotychczasowe próby wyrównania szans wszystkich skoczków poprzez regulacje dotyczące długości nart, przepuszczalności kombinezonów, jeszcze lepszego dopasowania do sylwetki zawodników były trafne. Obok wysokiego Martina Schmitta skaczą także podobni posturą zawodnicy, jak Janne Ahonen, Stefan Horngacher, Risto Jussilainen czy też Noriaki Kasai. Prawda jest taka, że ci mniejsi – do tej grupy wskoczył ostatnio Simon Ammann – poczynają sobie trochę lepiej.

Niemcy nie byli ostatnio szybcy na rozbiegu, dlaczego?
Reinhard Hes:
Poprzednio szlifowaliśmy kanty nart, dzięki czemu kadrowicze osiągali przewagę nad rywalami. Teraz jest inaczej, gdyż narty mają szlif wykonany już u producenta. Ci którzy są odpowiedzialni za przygotowanie sprzętów w swoich zespołach, też wykonują prace doskonale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *